Patrząc na nadchodzący rok i dalej, warto zastanowić się nad tym, skąd przyszliśmy i dokąd najprawdopodobniej zmierzamy.
Jestem przekonany, że obecnie branża profesjonalnego sprzątania odchodzi od inicjatyw koncentrujących się przede wszystkim na infrastrukturze definiowanej niemal całkowicie przez produkty i ich wydajność. Producenci, których działalność została zbudowana na trzech filarach, tj. odpowiednim asortymencie, dostępie do właściwych klientów i wysokiej jakości usługach – mieli się w przeszłości całkiem nieźle.
Niemniej obecnie, nadążając za zmianami rynkowymi i dążąc do spełnienia zmieniających się potrzeb klientów, Nilfisk również szuka nowych rozwiązań.
Powyższe twierdzenie opieram na dwóch jednakowo dynamicznie zachodzących trendach:
- Przejście od maszyn do rozwiązań: Jeszcze 10 lub 15 lat temu, parametry wydajności urządzeń czyszczących średniej i wysokiej klasy różniły się znacznie między sobą, podobnie jak ich ceny. Obecnie urządzenia czyszczące są dobrem powszechnie dostępnym, oferowanym przez coraz liczniejszą grupę producentów obecnych na rynku. Chcąc zachować przewagę nad konkurencją i utrzymać zaufanie, jakim obdarzyli nas klienci, musimy im oferować coś więcej. To oznacza budowanie silniejszych relacji, które wykraczają poza zwykłą sprzedaż produktów i w zamian dostarczać im kompleksowe rozwiązania w zakresie utrzymania czystości.
- Transformacja cyfrowa / The digital customer experience: Zmienia się także sposób dostępu i kontaktu z klientami, ze względu na możliwości nowych technologii cyfrowych, które dotychczas nie były aż tak rozpowszechnione w naszej branży. Sposób, w jaki jako dostawca budujemy cenne więzi z klientami, również ulegnie zmianie, dzięki czemu zyskamy nowe możliwości zapewnienia im sprawnej i bezproblemowej obsługi.
Rok 2019 to rok zmian
Jak jednak zareagujemy na te zmiany? Każdy producent odpowie na to pytanie inaczej. W planach firmy Nilfisk na nadchodzący rok uwagę zwracają dwa główne trendy, które z biegiem czasu będą się rozwijać, nabierać kształtów i będą coraz bardziej dojrzałe.
- Rozwój autonomicznego czyszczenia: Wierzymy, że w nadchodzącym roku zainteresowanie autonomicznym sprzątaniem i zapotrzebowanie na rozwiązania w tej technologii będą coraz większe, w szczególności wśród bardziej zaawansowanych klientów. To doprowadzi do zmiany – nie tylko u klientów, którzy stoją przed koniecznością przemyślenia na nowo swoich procesów utrzymania czystości, lecz także u dostawców, którzy będą musieli zaoferować im niezbędne usługi i wsparcie w zakresie tak zaawansowanych urządzeń. Myślę również, że w najbliższych latach będziemy świadkami narodzin na rynku szerszej gamy rozwiązań w zakresie autonomicznego sprzątania, która będzie dopełnieniem potencjału całej kategorii, która już dziś cieszy się dużym zainteresowaniem ze strony klientów.
- Zapotrzebowanie na większą wydajność: W nadchodzącym roku łączność i rozwiązania oparte na technologiach cyfrowych odegrają istotną rolę. Już teraz klienci mogą skorzystać z określonych usług cyfrowych, natomiast nowy rok powinien przynieść szeroki wachlarz nowych rozwiązań, których tempo wprowadzania na rynek będzie rosło wraz z rozwojem rynku. Bardziej inteligentne, a przez to bardziej wydajne czyszczenie zapewnią dane maszyny, które są bardzo cennym i bogatym źródłem informacji. To stawia przez nami kolejne wyzwanie, które polega na zapewnieniu, że maszyny, po zintegrowaniu z systemem, prawidłowo współpracują ze swoim środowiskiem operacyjnym. Z jakimi systemami będą łączone? W jaki sposób będą współdziałać z inteligentnymi budynkami, gdy te staną się normą? Jak wykorzystamy dane z innych źródeł, aby zoptymalizować wykorzystanie maszyny u klienta? Szukanie odpowiedzi na te pytania zapowiada się fascynująco!
Branżę sprzątającą czeka zatem wiele fundamentalnych zmian. Mam jednak nadzieję, że zarówno dostawcy, jak i klienci, podejmą się wyzwań, jakie przed nimi stoją. Z każdym wyzwaniem wiążą się szanse. Wykorzystajmy więc je razem jako branża!
